Imieniny:

PAMIĘCI POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH - Uroczystość w Gminie Rybczewice PAMIĘCI POWSTAŃCÓW STYCZNIOWYCH - Uroczystość w Gminie Rybczewice

        2 sierpnia 2020 roku o godz. 16:00 Wójt Gminy Rybczewice, Dyrektor ZSO w Rybczewicach wraz z gronem pedagogicznym, Grupa Historyczna utworzona przy Stowarzyszeniu Wspierania Aktywności Lokalnej, Stowarzyszenie „Michalec 1864” oraz mieszkańcy, zgromadzili się przy pomniku Powstańców Styczniowych obok dzwonnicy Kościoła w Częstoborowicach gdzie zapalili znicze i złożyli kwiaty. Uroczystość skromna, inna niż w poprzednich latach, ale jakże ważna bo zorganizowana by uczcić pamięć poległych Powstańców w Bitwie pod Częstoborowicami, która odbyła się 30 lipca 1863 roku.  

 

       Następnie wszyscy udali się na Cmentarz Parafialny, najpierw na część „starą”, gdzie przy mogile Powstańców również złożono kwiaty i zapalono znicze. Odwiedzono także i zapalono znicze przy pomniku Florentyna Kurowskiego, Róży Rembielińskiej, ks. Aleksandra Biernackiego, ks. Józefa Tuszewskiego oraz na „nowej” części Cmentarza Piotra Kopcia i jego syna ks. Władysława Kopcia.

 

     Spotkanie było okazją do wymiany informacji na temat Bitwy, ożywiona dyskusja przy każdym z pomników, przy którym się zatrzymano jednogłośnie zakończyła się postanowieniem o dalszej współpracy wszystkich jednostek przy wsparciu mieszkańców w celu ratowania niszczejących a jakże cennych historycznie pomników. Warto tutaj także przypomnieć, że pomysłodawcą utworzenia Grupy Historycznej jest Ignacy Wawrzycki, którego można było już oglądać wiele razy podczas różnych wydarzeń i imprez o charakterze historycznym.

 

    Informujemy, że na Cmentarzu trwają prace przy renowacji pomnika Antoniego Załęskiego (Pułkownika 7 Pułku Ułanów Księstwa Warszawskiego, Dziedzica Rybczewic). Realizacja tego zadania jest możliwa dzięki zebranym datkom podczas I i II kwesty. To dzięki zaangażowaniu tak bardzo licznej grupie mieszkańców Gminy Rybczewice możliwa jest teraz renowacja nagrobku. Stowarzyszenie  „Michalec 1864” już zapowiedziało swój udział w III kweście aby pomoc zebrać pieniądze na renowacje kolejnych nagrobków.

 

    Dziękujemy wszystkim, którzy zechcieli pojawić się w niedzielne popołudnie i oddać cześć Bohaterom.

 

   Poniżej załączonych zostało kilkanaście zdjęć z uroczystośći. Pełną galerię zdjęć można obejrzeć pod załączonym adresem:
https://www.facebook.com/GRybczewice/photos/a.2683779748558476/2683781045225013/?type=3&__tn__=K-R

 

 

 

     O wszystkich uczestnikach powstania można przeczytać dłuższą charakterystykę poniżej.

 

    Tuż obok mogiły zbiorowej zlokalizowany jest grób Florentyna Kurowskiego, uczestnika powstania 1863 roku zmarłego w 1912 r. Z osobą tą wiąże się przekazywana ustnie bardzo interesująca historia. Otóż miał on tak skutecznie ukryć swój udział w powstaniu, że nie tylko nie została za nie ukarany, ale z czasem dosłużył się w carskiej armii oficerskiego stopnia. Za zgromadzone podczas służby fundusze otworzył karczmę. Dopiero po śmierci ujawniło się (co też zostało utrwalone „w kamieniu”), że Pan Florentyn – oficer armii carskiej był za młodu buntownikiem, który podniósł rękę na władzę Jego Wieliczestwa. Ale o tym oficerowie carscy – bojowi towarzysze Kurowskiego – dowiedzieli się dopiero wówczas, kiedy ów był już w grobie. Zostało im zatem – jak wieść gminna niesie – rugać go, będącego już w zaświatach, stojąc nad jego grobem…

 

     W centralnej części częstoborowickiego cmentarza, za kaplicą cmentarną znajduje się grób, na którym, na metalowym postumencie stoi wysoki metalowy krzyż. Spoczywa w nim wraz z matką ks. Aleksander Biernacki, zmarły w 1878 rok proboszcz parafia częstoborowickiej. Wiadomo, że podczas powstania wspierał aktywnie powstańców. W bliskim sąsiedztwie znajduje się w opłakanym stanie grób Róży z Potockich Rembielińskiej, ziemianki z Rybczewic. Była osobą wyjątkową nawet jak na owe czasy. Dr Zdzisław Bieleń w swym opracowaniu „Bohaterki w czarnych sukienkach” pisze o niej tak: „Kiedy dzieci trochę podrosły [a miała ich czworo] mogła włączyć się do prac społecznie użytecznych, czyli do działania, które stanowiło jej powołanie. W 1852 r. wstąpiła do Lubelskiego Towarzystwa Dobroczynności w Lublinie. Ochotniczo podjęła się zbierania pieniędzy na utworzenie pierwszej w stolicy guberni ochronki dla małych dzieci. W przeciągu roku zebrała 8975 złp (1335 rubli 30 kopiejek). Umożliwiło to otwarcie placówki w 1853 roku. Niezależnie od pracy w Towarzystwie Dobroczynności, we dworze w Rybczewicach pomagała miejscowym włościanom, leczyła chorych, prowadziła naukę czytania i pisania, niosła pomoc biednym.” Zaś w interesującym nas okresie powstania styczniowego „ukrywała rannych, dostarczała powstańcom odzież i żywność, a także zapewniała kwatery w zabudowaniach dworskich.” To ona jako jedna z pierwszych organizowała pomoc rannym po częstoborowickiej rzezi. W pełni prawdziwe są zatem słowa wyryte na jej pomniku „Przeszła dobrze czyniąc a wspomnienie o niej niech będzie modlitwą”. Warto by jednak aby owe wspomnienie nie wyrażało się jedynie modlitwą a także … konkretnym działaniem choćby w formie elementarnej dbałości o jej grób. Nie, nie dla niej bo jej dusza jest w rękach Boga i z cała pewnością odbiera już nagrodę za swe ofiarne życie, ale dla tych, którzy może są potomkami włościan, których dziedziczka Róża uczyła czytać czy wspierała w potrzebie. Bo to świadczy o wrażliwości i wdzięczności. Zwłaszcza, że aby grób Róży Rembielińskiej wyglądał przyzwoicie nie trzeba wiele. Małżonek Róży, dziedzic Rybczewic Ludwik Rembieliński, który również wspierał powstańców spoczywa zaś na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie, w grobie zwieńczonym charakterystycznym kopcem kamiennym, na którego szczycie stoi metalowy krzyż.

 

     Na końcu alejki na lewo od kaplicy cmentarnej spoczywa na częstoborowickiej nekropolii jeszcze jeden ksiądz, który w czasach powstania wspierał jego uczestników. To ks. Józef Tuszewski, w latach 1902-1911 wikary w Częstoborowicach wcześniej zaś przebywał w parafii w Wąwolnicy i w Kluczkowicach. Na jego grobie znajduje się pozioma płyta z piaskowca niestety w znaczny stopniu pokryta porostami tak, że powoli zaczynają być nieczytelnymi napisy informujące kto pod nią jest pochowany.

 

    W zachodniej części cmentarza parafialnego w Częstoborowicach (jest on przedzielony drogą nr 837) pochowany jest jeszcze jeden uczestnik powstania styczniowego. Jest nim weteran Piotr Kopeć, który spoczywa w grobie wraz ze swoim synem ks. Władysławem Kopciem, proboszczem częstoborowickiej parafii w latach 1926-36. Urodzony w 1844 roku ppor. Piotr Kopeć za udział w powstaniu został odznaczony przez odrodzoną Rzeczpospolitą Krzyżem Niepodległości z mieczami. Na grobie znajdują się także fotografie obu Kopciów – księdza i podporucznika powstania.

 

    Źródło: Zespół Lubelskich Parków Krajobrazowych

 

 


 

 

Autor:M.K.
  • Ministerstwo Rozwoju Regionalnego
  • Szwajcarsko-Polski Program Współpracy
  • PROW
  • Ministerstwo Środowiska
  • Geoportal
  • Fundusze norweskie i EOG
Licznik odwiedzin: